Showing posts with label konferencje. Show all posts
Showing posts with label konferencje. Show all posts
Thursday, April 11, 2013
Jutro 4developers
Jutro na Bobrowieckiej (tam gdzie była wielokrotnie Javarsovia i Confitura), jutro, 12.04.2013, odbędzie się 4developers. Ja też tam będę z moim wykładem jak zacząć developować przy użyciu jQuery ("jQuery kickstart"). Zapraszam na ścieżkę "Javascript & modern web".
Labels:
jquery,
konferencje,
touk
Saturday, October 27, 2012
Udana Warsjawa V - 100. spotkanie WJUG
Nigdy nie piszę relacji z imprez. Dzisiaj mam nastrój.
To była V edycja. Dotychczas współorganizowałem edycje III i IV. Tej nie organizowałem i bardzo dobrze, bo powstała nowa zwarta grupa zdolna organizować imprezy WJUGowe. Super.
Rozpoczęcie chwilę po 9 zawierało przemówienie Oćca WJUGa, czyli Jacka, który siedzi teraz na Ukrainie, ale przesłał nam wideo.
Potem ja wspominałem moją przygodę z WJUGiem i okolicami. W ramach tego miałem na sobie 10 T-shirtów, które zebrałem na imprezach, o których opowiadałem. Były to specjalne spotkania WJUG oraz m.in. kolejne wydania Warsjawy i Javarsovii/Confitury.
Po mnie wystąpiło jeszcze kilku kolegów, a następne Grzesiek Duda z 30 minutową opowieścią jak ważne są JUGi i angażowanie się w społeczność Javową.
Rozeszliśmy się do 10 sal, w których odbywały się warsztaty. Ja wybrałem Java + elektronika i było sympatycznie. Nauczyłem się podstaw programowania Arduino, ale i przekonałem się, że Java jest uruchomiona tylko na PC, a nie pakujemy jej do środka Arduino. Z tą Javą to nie taki głupi pomysł i możliwy, np. dzięki NanoVM.
Nie doczekałem do końca imprezy, bo tatowe obowiązki wzywały mnie z domu.
Program i szczegóły na www.warsjawa.pl
Plusy:
* mega dużo warsztatów (słownie 10 sztuk)
* bezpłatny obiad w barze Kubuś, na Wydziale MIMUW
* sprawna organizacja, żadnych wpadek
Minusy:
* słaba reklama poza WJUG
* ciągłość zajęć (brak przerw) powodowała, że nie było kiedy porozmawiać
Co do braku reklamy, to przyczyna była prosta - zanim organizatorzy zdążyli rozgłośnić imprezę gdzieś dalej, miejsca były wyczerpane. Cudownie, tylko ja jednak widzę tu problem, że impreza zrobiła się przez to i lokalna i zarezerwowana tylko dla Warszawiaków/WJUGowców.
Martwiła mnie też absencja stoisk sponsorów, których nie brakowało, ale byli nieobecni, poza Outbox.
Na miejscu organizujących bym przemyślał wskazane przeze mnie problemy. Na pewno będę miał okazje porozmawiać z nimi o tym. To jest coś, z czym i ja muszę się niejednokrotnie mierzyć podczas organizowania innych imprez.
Z punktu widzenia uczestnika 10pkt.
Z punktu widzenia organizatora 9pkt. ;)
To była V edycja. Dotychczas współorganizowałem edycje III i IV. Tej nie organizowałem i bardzo dobrze, bo powstała nowa zwarta grupa zdolna organizować imprezy WJUGowe. Super.
Rozpoczęcie chwilę po 9 zawierało przemówienie Oćca WJUGa, czyli Jacka, który siedzi teraz na Ukrainie, ale przesłał nam wideo.
Potem ja wspominałem moją przygodę z WJUGiem i okolicami. W ramach tego miałem na sobie 10 T-shirtów, które zebrałem na imprezach, o których opowiadałem. Były to specjalne spotkania WJUG oraz m.in. kolejne wydania Warsjawy i Javarsovii/Confitury.
Zademonstrowałem też unikalną koszulką z okazji 100. JUG.
Rozeszliśmy się do 10 sal, w których odbywały się warsztaty. Ja wybrałem Java + elektronika i było sympatycznie. Nauczyłem się podstaw programowania Arduino, ale i przekonałem się, że Java jest uruchomiona tylko na PC, a nie pakujemy jej do środka Arduino. Z tą Javą to nie taki głupi pomysł i możliwy, np. dzięki NanoVM.
Nie doczekałem do końca imprezy, bo tatowe obowiązki wzywały mnie z domu.
Program i szczegóły na www.warsjawa.pl
Plusy:
* mega dużo warsztatów (słownie 10 sztuk)
* bezpłatny obiad w barze Kubuś, na Wydziale MIMUW
* sprawna organizacja, żadnych wpadek
Minusy:
* słaba reklama poza WJUG
* ciągłość zajęć (brak przerw) powodowała, że nie było kiedy porozmawiać
Co do braku reklamy, to przyczyna była prosta - zanim organizatorzy zdążyli rozgłośnić imprezę gdzieś dalej, miejsca były wyczerpane. Cudownie, tylko ja jednak widzę tu problem, że impreza zrobiła się przez to i lokalna i zarezerwowana tylko dla Warszawiaków/WJUGowców.
Martwiła mnie też absencja stoisk sponsorów, których nie brakowało, ale byli nieobecni, poza Outbox.
Na miejscu organizujących bym przemyślał wskazane przeze mnie problemy. Na pewno będę miał okazje porozmawiać z nimi o tym. To jest coś, z czym i ja muszę się niejednokrotnie mierzyć podczas organizowania innych imprez.
Z punktu widzenia uczestnika 10pkt.
Z punktu widzenia organizatora 9pkt. ;)
Labels:
konferencje,
touk,
warsjawa,
wjug
Friday, June 15, 2012
1069 na Confiturze!
Zamknęliśmy rejestrację z wynikiem 1069 osób. Zapewne nie wszyscy przyjdą - będziemy jeszcze wysyłać prośbę o potwierdzenie uczestnictwa, ale jest to imponujący wynik.
W tym roku ze względu na ogromną liczbę osób, zapraszamy wyłącznie zarejestrowanych uczestników.
Pozostało nam teraz
* wysłać koszulki do druku
* smyczki
* kubasy
Lada moment będzie agenda i mamy gotową Confiturę :)
W tym roku ze względu na ogromną liczbę osób, zapraszamy wyłącznie zarejestrowanych uczestników.
Pozostało nam teraz
* wysłać koszulki do druku
* smyczki
* kubasy
Lada moment będzie agenda i mamy gotową Confiturę :)
Labels:
confitura,
konferencje
Monday, May 21, 2012
Robi się niezły bigos z tej Confitury :)
W tym roku, przed Call for papers, pomyślałem sobie - "zadbajmy o poziom i zróbmy 3 ścieżki. Wybierzemy najlepsze prezentacje, z tych ~30 zgłoszonych...".
Opierałem się na swoich dotychczasowych doświadczeniach. Ale karmiony zwierzak zamienia się w wielkiego włochatego konfo-zwierzucha!
Zebraliśmy 49 prezentacji.
Ponowne otwarcie C4P spowodowało dowalenie 20 nowych!
Mamy zatem do wyboru 70 prezentacji. Chyba wezmę wolne z pracy, żeby to wszystko przejrzeć.
Będziemy się opierali mocno na opinii Społeczności, bo przecież to są nasi uczestnicy. Michał już dokodował nowy feature polegający na głosowaniu na prezentacje. Będzie fajnie.
70 prezentacji, no niezły bigos...
Opierałem się na swoich dotychczasowych doświadczeniach. Ale karmiony zwierzak zamienia się w wielkiego włochatego konfo-zwierzucha!
Zebraliśmy 49 prezentacji.
Ponowne otwarcie C4P spowodowało dowalenie 20 nowych!
Mamy zatem do wyboru 70 prezentacji. Chyba wezmę wolne z pracy, żeby to wszystko przejrzeć.
Będziemy się opierali mocno na opinii Społeczności, bo przecież to są nasi uczestnicy. Michał już dokodował nowy feature polegający na głosowaniu na prezentacje. Będzie fajnie.
70 prezentacji, no niezły bigos...
Labels:
confitura,
konferencje
Thursday, March 15, 2012
Confitura w...Brazylii?
Confitura jest nie tylko ogólnopolską konferencją. Ma zasięg wręcz międzykontynentalny. Na zdjęciu Victor Hugo Muniz Machado, w naszej koszulce!
Victor mieszka w Brazylii. Koszulkę wygrał na wiosnę 2011 w ramach aukcji na Knowledge Black Belt (dawniej Black Belt Factory), wystawionej przez naszego człowieka w Knowledge BB Krzyśka Kozła.
Fajowo!
Victor mieszka w Brazylii. Koszulkę wygrał na wiosnę 2011 w ramach aukcji na Knowledge Black Belt (dawniej Black Belt Factory), wystawionej przez naszego człowieka w Knowledge BB Krzyśka Kozła.
Fajowo!
Labels:
confitura,
konferencje
Saturday, February 4, 2012
I'm attending GeeCON 2012
Every spring there're a few interesting conferences. On May 17-18th we'll have GeeCON in Poznan, a-must-attend conference.
As the registration is already open, click and get your ticket right now!
And ofcourse they have awesome conference bags :D
Labels:
konferencje
Wednesday, October 12, 2011
TouK sponsorem Warsjawa 2011
TouK angażuje się w aktywności Warszawa JUG. W czerwcu sponsorował Confiturę 2011.
Tym razem wsparł Warsjawę, nie tylko finansowo, ale również fundując książki, które zostaną rozlosowane podczas warsztatów.
Warsjawa 2011 już w najbliższą sobotę, 15 X 2011, na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych PW.
Labels:
konferencje,
po polsku,
touk
Monday, September 5, 2011
Piotr Burdyło na Agile By Example
Już za 10 dni Agile By Example. Pierwsza warszawska konferencja o tematyce szeroko pojętego "Agile". Na dwudniowej konferencji można posłuchać ludzi, którzy od dawna tworzą ten ruch. Będzie też i "nasz człowiek", Piotr Burdyło, który przedstawi Kontrakty Agile'owe, w których TouK i Piotr w szczególności ma duże doświadczenie.
Pogodzenie "zwinności" i "stałości" korporacji jest bardzo trudnym zadaniem. Piotr opowie jak pogodzić te dwie strony - Software House wytwarzający zwinnie oprogramowanie i korporacje, dla których kwestie prawne i ścisłe trzymanie się ustaleń umów są kluczowe.
Piotr nie jest prawnikiem. Jest praktykiem, który potrafi skutecznie połączyć te nie-połączalne strony :)
Do zobaczenia na ABE 2011.
Pogodzenie "zwinności" i "stałości" korporacji jest bardzo trudnym zadaniem. Piotr opowie jak pogodzić te dwie strony - Software House wytwarzający zwinnie oprogramowanie i korporacje, dla których kwestie prawne i ścisłe trzymanie się ustaleń umów są kluczowe.
Piotr nie jest prawnikiem. Jest praktykiem, który potrafi skutecznie połączyć te nie-połączalne strony :)
Do zobaczenia na ABE 2011.
Labels:
agile,
konferencje,
po polsku,
touk
Tuesday, June 7, 2011
Confitura już za 4 dni
Przez te przygotowania w ogóle nie piszę na moim blogu, a tu przecież tłumy czekają na moje wynurzenia ;)
Ale tak na serio. Na cztery dni przed
* drukują się vouchery z nagrodami :D
* potwierdzamy catering
* koszulki i smycze są w drodze do CK (na Bobrowiecką)
* 200 zaproszeń na SPOINĘ jest już w Polsce - były drukowane w Estonii! - wszystko się wyjaśni w sobotę...
* 737 osób ostatecznie potwierdziło, z tego połowa ludzi z Warszawy - dobrze!
* muszę przygotować prezentację na zakończenie konferencji
Pozostało jeszcze tylko wydrukować listy uczestników i jazda.
Do zobaczenia w sobotę.
Ale tak na serio. Na cztery dni przed
* drukują się vouchery z nagrodami :D
* potwierdzamy catering
* koszulki i smycze są w drodze do CK (na Bobrowiecką)
* 200 zaproszeń na SPOINĘ jest już w Polsce - były drukowane w Estonii! - wszystko się wyjaśni w sobotę...
* 737 osób ostatecznie potwierdziło, z tego połowa ludzi z Warszawy - dobrze!
* muszę przygotować prezentację na zakończenie konferencji
Pozostało jeszcze tylko wydrukować listy uczestników i jazda.
Do zobaczenia w sobotę.
Labels:
confitura,
konferencje
Wednesday, May 18, 2011
Rejestracja na Confitura 2011 otwarta!
Z wielkimi emocjami otworzyliśmy w końcu... :)
Największą przyjemność sprawia mi odświeżanie listy uczestników, która prawie za każdym razem jest dłuższa! Nagroda za wkład w przygotowywanie :-D
Zapraszam do rejestracji
Największą przyjemność sprawia mi odświeżanie listy uczestników, która prawie za każdym razem jest dłuższa! Nagroda za wkład w przygotowywanie :-D
Zapraszam do rejestracji
Labels:
confitura,
konferencje
GeeCON za nami, Confitura przed nami
Miałem przyjemność być na GeeCON 2011. Bardzo fajna konferencja. Poznałem dużo ludzi i jeszcze więcej nowych technik, technologii i pomysłów na rozwój oprogramowania.
Dla mnie - piątka z plusem.
Na GeeCONie byłem po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni. Mam zamiar regularnie odwiedzać kolegów z Krakowa i Poznania i podpatrywać ich konferencję i czerpać inspirację do jeszcze lepszego tworzenia "mojej".
Jestem też wdzięczny organizatorom za wspieranie Confitury w postaci publicznego zaproszeni uczestników GeeCONa na Confiturę.
A właśnie - co słychać "u Confitury"? Otóż został niecały miesiąc. Za chwilkę otworzymy rejestrację i mam nadzieję, że widok będzie jak przy otwarciu Media Smarktu lub innego Satyrna. Ludzie będą się przepychać i tratować chcąc się zarejestrować :) Domykamy też kwestie związane ze sponsorami, więc jak grzybki po deszczu będą pojawiali się nowi partnerzy. Strasznie to dla nas ważne, bo ponieważ Confitura jest bezpłatna, tylko od sponsorów zależy to co możemy Wam zaoferować.
A to właśnie ulegnie w tym roku zmianie. Mogę na pewno zdradzić, że obiad będzie płatny, ale dofinansowany. Tzn. postanowiliśmy przerzucić część ciężaru kosztów na uczestników, ale tylko tych, którzy postanowią skorzystać z zamówionego kateringu. Zrobimy tak, jak na większości konferencji - skupimy się na merytoryce konferencji.
Dla mnie - piątka z plusem.
Na GeeCONie byłem po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni. Mam zamiar regularnie odwiedzać kolegów z Krakowa i Poznania i podpatrywać ich konferencję i czerpać inspirację do jeszcze lepszego tworzenia "mojej".
Jestem też wdzięczny organizatorom za wspieranie Confitury w postaci publicznego zaproszeni uczestników GeeCONa na Confiturę.
A właśnie - co słychać "u Confitury"? Otóż został niecały miesiąc. Za chwilkę otworzymy rejestrację i mam nadzieję, że widok będzie jak przy otwarciu Media Smarktu lub innego Satyrna. Ludzie będą się przepychać i tratować chcąc się zarejestrować :) Domykamy też kwestie związane ze sponsorami, więc jak grzybki po deszczu będą pojawiali się nowi partnerzy. Strasznie to dla nas ważne, bo ponieważ Confitura jest bezpłatna, tylko od sponsorów zależy to co możemy Wam zaoferować.
A to właśnie ulegnie w tym roku zmianie. Mogę na pewno zdradzić, że obiad będzie płatny, ale dofinansowany. Tzn. postanowiliśmy przerzucić część ciężaru kosztów na uczestników, ale tylko tych, którzy postanowią skorzystać z zamówionego kateringu. Zrobimy tak, jak na większości konferencji - skupimy się na merytoryce konferencji.
Labels:
confitura,
konferencje
TouK sponsorem Confitura 2011 (dawniej Javarsovia)
Jak co roku TouK postanowił wesprzeć największą bezpłatną konferencję w Polsce. Konferencja o tematyce około-javowej oraz o technikach software crasftsmanship i agile, z roku na rok jest coraz większą i coraz bardziej rozpoznawalną w społeczności imprezą. W zeszłym roku zgromadziła 650 uczestników, w tym roku spodziewamy się jeszcze więcej osób.
Organizatorzy ogłosili uczestnictwo TouK na swojej stronie.
Labels:
confitura,
konferencje,
po polsku,
touk
Monday, April 11, 2011
Po 33rd degree
W minionym tygodniu odbyła się konferencja 33rd degree. Bardzo mi się podobała, bo zostało na nią zaproszone wielu znakomitych prelegentów. Sama forma - zapraszanie prelegentów, zamiast Call for papers (prośba o składanie propozycji prezentacji), to fajny pomysł. Udało się złowić sporo gwiazd.
W sieci jest mnóstwo relacji. Ja jestem zbyt zmęczony i leniwy żeby to robić. Napiszę tylko swoją ocenę, również z perspektywy organizatora największej bezpłatnej konferencji w Polsce, poświęconej około-jvm, agile i rzemiosłu programistycznemu (to chyba najdłuższy link-reklama).
Dobre
* prezentacje ciekawe, poza kilkoma nudnymi, np. pan Freeman, który pokazał kilka tabelek, albo prezentacje sponsorskie o PRowskim sposobie prezentowania - np Tieto, przedstawiło problem (to fajne) i jako rozwiązanie podało zewnętrznych konsultantów (to niefajne).
* o'reilly z książkami -40% cieszył się zainteresowaniem
* konkursy z nagrodami, w tym iLoop, który zrobił zabawę z geekowymi zagadkami i to mnie bardzo wciągnęło. Oczywiście to nie zasługa konferencji, tylko twórczych ludzi z iLoop, ale akurat tam miałem okazję wziąć udział w zabawie.
* 4 równoległe sesje - było w czym wybierać. Aż żal było nie pójść na pozostałe.
* miałem szczęście być wylosowanym i dostałem książkę o Groovym, a że autor (Venkat Subramaniam) właśnie siedział obok mnie, to dostałem nawet dedykację!
Słabe
* wifi nie dawało rady. Net był oparty o APki hotelowe, a ty przyjechało 200+ geeków z technologiami mobilnymi na kolanach. Na Javarsovii miewaliśmy własne AP, bo spodziewaliśmy się ruchu w sieci (BTW. na JV raz widziałem gościa, który oglądał mecz piłki nożnej podczas prezentacji Pawła Lipińskiego...)
* brak nagrywania. Rozmawiałem z Grzegorzem Dudą (organizatorem) i wiem, że to było zbyt kosztowne i kłopotliwe. Znowu, Javarsovia miała nagrywane, choć do dziś nie wszystkie zostały opublikowane, właśnie z powodu ogromnego kłopotu z obróbką, czego Grzegorz chciał uniknąć.
* brak mleczka do kawy ;) tu trochę się czepiam i to spaprał catering, ale serio na 5 stolikach bywało rzadko, a kawa szła jak woda przy takiej dawce wiedzy...
Udało mi się w końcu poznać Bartka Bańkowskiego i Szczepana Fabera, jednych z twórców Mockito. Poznałem też Oliviera White'a z Zeroturnaround, z którym korespondowałem tydzień wcześniej w sprawie licencji JRebel dla prelegentów WJUG.
Jednym ze sponsorów był TouK i prezentował się Jakub Nabrdalik.
Na końcu chciałbym przekazać moje uznanie dla Grzegorza Dudy, bo konferencję zorganizował sam. W Confiturze mamy kilka osób. W prawdzie my to robimy za darmo, więc z czego innego czerpiemy motywację, ale to nie zmienia faktu, że zorganizowanie tak dużej, trzydniowej, konferencji to kawał roboty. Dobrej roboty.
Dzięki Grzesiek i widzimy się za rok!
PS. Za miesiąc GeeCON, też w Krakowie (a ja cały czas myślałem, że w Poznaniu!) i obiecałem sobie, że tym razem pójdę na zapiekankę na Kazimierz :-D
W sieci jest mnóstwo relacji. Ja jestem zbyt zmęczony i leniwy żeby to robić. Napiszę tylko swoją ocenę, również z perspektywy organizatora największej bezpłatnej konferencji w Polsce, poświęconej około-jvm, agile i rzemiosłu programistycznemu (to chyba najdłuższy link-reklama).
Dobre
* prezentacje ciekawe, poza kilkoma nudnymi, np. pan Freeman, który pokazał kilka tabelek, albo prezentacje sponsorskie o PRowskim sposobie prezentowania - np Tieto, przedstawiło problem (to fajne) i jako rozwiązanie podało zewnętrznych konsultantów (to niefajne).
* o'reilly z książkami -40% cieszył się zainteresowaniem
* konkursy z nagrodami, w tym iLoop, który zrobił zabawę z geekowymi zagadkami i to mnie bardzo wciągnęło. Oczywiście to nie zasługa konferencji, tylko twórczych ludzi z iLoop, ale akurat tam miałem okazję wziąć udział w zabawie.
* 4 równoległe sesje - było w czym wybierać. Aż żal było nie pójść na pozostałe.
* miałem szczęście być wylosowanym i dostałem książkę o Groovym, a że autor (Venkat Subramaniam) właśnie siedział obok mnie, to dostałem nawet dedykację!
Słabe
* wifi nie dawało rady. Net był oparty o APki hotelowe, a ty przyjechało 200+ geeków z technologiami mobilnymi na kolanach. Na Javarsovii miewaliśmy własne AP, bo spodziewaliśmy się ruchu w sieci (BTW. na JV raz widziałem gościa, który oglądał mecz piłki nożnej podczas prezentacji Pawła Lipińskiego...)
* brak nagrywania. Rozmawiałem z Grzegorzem Dudą (organizatorem) i wiem, że to było zbyt kosztowne i kłopotliwe. Znowu, Javarsovia miała nagrywane, choć do dziś nie wszystkie zostały opublikowane, właśnie z powodu ogromnego kłopotu z obróbką, czego Grzegorz chciał uniknąć.
* brak mleczka do kawy ;) tu trochę się czepiam i to spaprał catering, ale serio na 5 stolikach bywało rzadko, a kawa szła jak woda przy takiej dawce wiedzy...
Udało mi się w końcu poznać Bartka Bańkowskiego i Szczepana Fabera, jednych z twórców Mockito. Poznałem też Oliviera White'a z Zeroturnaround, z którym korespondowałem tydzień wcześniej w sprawie licencji JRebel dla prelegentów WJUG.
Jednym ze sponsorów był TouK i prezentował się Jakub Nabrdalik.
Na końcu chciałbym przekazać moje uznanie dla Grzegorza Dudy, bo konferencję zorganizował sam. W Confiturze mamy kilka osób. W prawdzie my to robimy za darmo, więc z czego innego czerpiemy motywację, ale to nie zmienia faktu, że zorganizowanie tak dużej, trzydniowej, konferencji to kawał roboty. Dobrej roboty.
Dzięki Grzesiek i widzimy się za rok!
PS. Za miesiąc GeeCON, też w Krakowie (a ja cały czas myślałem, że w Poznaniu!) i obiecałem sobie, że tym razem pójdę na zapiekankę na Kazimierz :-D
Labels:
confitura,
konferencje
Subscribe to:
Posts (Atom)